W historii kina zdarzają się takie produkcje, które przyciągają przed ekrany całe rodziny, a przy tym wywołują całe salwy śmiechu. Należy do nich między innymi taki film jak CK Dezerterzy, opowiadający historię ucieczki żołnierzy z pewnego węgierskiego garnizonu. Film ten jest przepełniony humorystycznymi scenami, ma genialną ścieżkę dźwiękową, oraz doborową obsadę. Najlepszą jego cechą jednak, są świetne cytaty, których jest w nim mnóstwo, a niektóre z nich chciałbym wam właśnie teraz przybliżyć.
Oni hymn znają, ale nie umieją.
Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota.
Nie zdziwię się, jeśli dziś będzie twierdził, że napadła go załoga
angielskiej łodzi podwodnej, która jakimś cudem ominęła blokady na Morzu
Czarnym, wpłynęła do Dunaju, jakimś dopływem dostała się do nas, potem
rurami kanalizacyjnymi podjechała do sracza i zakotwiczyła w oczekiwaniu
pana Oberleutnanta.
Haber: Bo widzisz, życie jest jak wielki żelazny most.
Kania: Dlaczego?
Haber: Nie wiem...
Szef kompanii: Co tu się dzieje?
Kania: Panie Szefie, melduję, że Slavik dostał sraczki, mówiłem Haberowi, żeby go zastąpił, a ta świnia nie chce.
Szef kompanii: Nie chce? Koledze nie chce pomóc? Haber, leserze jeden, natychmiast na patrol!
Kania: Tak jest, panie szefie!
Szef kompanii: No!
Sierżant: Co tu się stało?
Haber: Uczyliśmy się śpiewać hymnu i pan kapral zadał
Benedykowi dziwne pytanie. „Po co wy, Benedek, nosicie te głupawe
węgierskie wąsy, chodźcie tu, to was ogolę”. Myśleliśmy, że on żartuje,
ale on powiedział, że nas wszystkich ogoli, a pana sierżanta to – za
przeproszeniem – zarżnie jak świnię. A potem powiedział: „Na koniec
wykastruję najjaśniejszemu panu!”
- Nazywasz sie Chudiej?
- Ich weiss nicht.
- Nie wie jak się nazywa kretyn.
- Może nie rozumie?
- Verstehst du deutch?
- Ich weiss nicht.
- Bałwan. Ale może nie rozumie. Zapytajcie go po czesku.
- Jak se imenujesz? Imeno. Twoje. I-m-e-n-o!
- Jak się nazywasz kolego?
- Ich weiss nicht.
- Idiota. Idiota. Gadaj bydlaku kim jesteś zaraz. bo inaczej łeb ci rozwalę!
- Ich weiss nicht.
- Szefie. Ja wiem. To musi byc ten... Hucuł. Taaak. To jest Hucuł.
- Hucuł? A co to za nacja? Jeszcze o czymś takim nie słyszałem.
- Oni mieszkaja na granicy Serbii.
- To taki lud na wymarciu. Juz bardzo ich mało na świecie.
- Na wymarciu? To dlaczego ta bestia jeszcze żyje wobec tego?