niedziela, 5 lutego 2012

Soundtracki kluczem sukcesu

Muzyka jest elementem życia każdego człowieka. Towarzyszy ludzkości od zarania dziejów, i wiele źródeł historycznych głosi, że była im potrzebna dla uzyskania wewnętrznego spokoju, a także dla relaksu. Jest ona wszędzie, w każdym dźwięku, w ciszy wiatru, w hałasie burzy. Zarówno miasto jak i  wieś, mają swoje klimaty, dźwięki którymi możemy je rozróżnić. Wsłuchując się w ciszę, usłyszymy jedną ogromną symfonię światów, rzeczywistość przestaje istnieć, a my jesteśmy świadkami tego czego zazwyczaj nie chcemy słyszeć.

Niektóre osoby w każdej melodii lub jej braku czują to czego inni nie doświadczają. Odgłos bębnów, rytm na cztery, czyli marsz wojenny. Przypadłość ta pojawia się u odrzuconych przez ogół, uparcie wierzących w swoje idee, którzy wypowiadają wojnę światu. To oni najczęściej ponoszą zwycięstwo, klęskę, lub wpadają w szaleństwo. Ten dźwięk nigdy nie ustaje, towarzyszy człowiekowi do końca, i zmienia na zawsze jego życie.

Muzyka w moim życiu jest czymś nie do opisania słowami. Jest miłością, pasją, całym moim życiem, i bez niej byłbym niczym. Słyszę ją wszędzie, czuję w każdym drganiu, sprawia ona że napięcie całego dnia znika w mgnieniu oka. Najbardziej przemawia do mnie muzyka filmowa, a szczególnie motywy przewodnie. Te melodie są tak stonowane, że przenikają człowieka od stóp do głów, i powodują taki lodowaty dreszcz. Nucąc w myślach serialowe soundtracki, czuję się ich głównym bohaterem, i za wszelką cenę staram się być do niego podobny. Muzyka zmienia nas na każdym kroku, a my sami wręcz tego nie zauważamy. Pewnego dnia gdy jej zabraknie, obudzimy się zupełnie innymi ludźmi.